czyli ten od autobusu miał rację, że mu pasażerów przybywa. Tak mi się dziś skojarzyło jak rano nie mogłem wsiąść do autobusu ze względu na to że mądrzejsi zostawili samochody w garażu i jechali do roboty komunikacją miejską. Tak czy siak - wszystkie autobusy pełne bez względu na powód....ten "nasz" jutro będzie miał problemy z doładowaniem nowych pasażerów.....no chyba że to ciągle ten sam pasażer... w sumie tak by było dobrze, bo kiedyś wszystkich "pogodzi"....