Czekaj, dopóki się nagania i pisze o amerykanskich funduszach powiazanych z 3s ktore to maja łykać akcje, o tym że sprzedać akcje czy obligacje dla sferanetu to jak kichnąć. O tym że tu będzie 3 zł, 7 zł i itp to wszystko gra, tak?
A jak się ma odmienny punkt widzenia i próbuje udowodnić że sytuacja wcale nie jest taka różowa i znacznie więcej jest pytań niż odpowiedzi to zaraz jest jad i zawiść? Czyli tu można tylko głaskać?