Ostatnia konferencja pokazała że oni już nie wiedzą co nawinąć na uszy bo pomysły na pisanie bajek się skończyły.
Iwanowski próbował opowiadać no ale ile można o tym samy.
Szumowski w opowiadaniu bajek doszedł do ściany. To jest katastrofa do czego oni doprowadzili. Najlepsze jest to że zamiast zredukować zatrudnienie początkiem roku oni robią to jak zwykle spóźnieni finansując pół roku pensji z poprzedniej emisji, która miała pójść na badania kliniczne.
Dodatkowo spółka będzie musiała dać miliony na odprawy.