Na miejscu prezesa ja bym się bał bo tylu ludziom zrobił krzywdę min. z kolesiami prawnikami , ciekawie będzie jak ktoś to ogłosi publicznie, a że on przegląda te fora to pewne, zawsze tak robił, bo jak ktoś tu wpisał on wartość firmy budował żonglerką akcjami oraz wpisami na forach a nie czynami, chociaż miał ku temu warunki, bo działki były w spółce, tylko chęci do uczciwej pracy nie było.jest to patent na życie czyli kanty, czynność notorycznie wykonywana na pomorzu kolebce PO i Solidarności,
polecam artykuł
Rekiny z zatoki gdańskiej
http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/strategie/rekiny-z-zatoki-gdanskiej,31326,1
tylko tam mogą być takie patologie i z tego korzystają różnej maści kombinatorzy z władzami spółki serenity włącznie
i zobaczymy czy moderator ten wpis wyrzuci?