podpisuję się obona rękami pod używaniem AT do wybierania momentów wejścia i wyjścia z transakcji, czyli jej timingu. Tutaj masz niewątpliwie rację.
Z całym szacunkiem ale odnośnie uzyskanej przez Ciebie stopy zwrotu (jak rozumiem około 10 %), to nie jest ona zbyt imponująca i to nawet jeżeli uzyskana została w kilka dni (nota bene widzę tez twój post z 15 lipca, co oznacza nieco dłużej, niż kilka dni ale nieważne). I faktycznie rację ma tu chyba "nobody", że ciężko co kilka dni znajdować nową spółkę i na każdej transakcji uzyskiwać w "kilka dni" po 10 %. Po prostu wzrasta ryzyko pomyłki.
Mam wątpliwości, czy to dobra rada z tym ustalaniem progu do realizacji zysku czyli stop profitem. stop lossa rozumiem, ale nijak nie jestem w stanie przyswoić dlaczego mam ograniczać swój zysk do 10 % skoro mogę zarobić powiedzmy 50. Po prostu nie rozumiem.