Mozna sie bylo spodziewac, ze akcji nie umorza, bo jakby chcieli, to zrobili by to juz wczesniej. I mimo, ze od jakiegos czasu jestem bardzo sceptycznie do Procadu nastawiony, to akurat ta decyzje podjeli rozsadnie wg mnie, bo jaki sens mialo by umarzanie akcji skuowanych powyzej 2pln, skoro ciagle mozna kupowac po 1.0-1.2. Inna sprawa, ze trzeba bylo miec nie po kolei w glowie, zeby wczesniej skupowac te akcje powyzej wartosci ksiegowej (tak samo jak pdokupowanie 10% Desartu za 900 tys pln, ktory ledwo na siebie zarabia). Co do dalszego rozwoju wydarzen, to nie bede pisal czy wzrosnie, czy spadnie, bo wystarczy wzglednie nieduzo kasy by znowu podciagnac pod 2 albo 3 zl. Ale po paru latach obserwowania dzialan nieusuwalnego zarzadu, ktory w zwiazku z tym, nie ma zadnej motywacji, zeby wypracowywac zyski dla akcjonariuszy (na kilkanascie tys. zl. pensji dla kazdego z czlonkow zarzadu zawsze jakos wyrobia, ale nic poza tym), jak rowniez biorac pod uwage pogarszajaca sie sytuacje gospodarcza i duza konkurencje na rynku oprogramowania CAD, sadze, ze PROCAD nie wyprauje operacyjnie 1 mln pln netto w ciagu najblizszych 5 lat. Co najwyzej wyprzedadza resztke obligacji, ktore zakupili za kase z emisji. Co do kasy wydanej na spolki zalezne (AutoR i Desart) to po paru latach widac jak na dloni, ze ta kasa sie schyba nigdy nie zwroci, a co dopiero mowic o zwrocie wyzszym niz lokata bankowa. A w radzie nadzorczej dalej rodzinka v-ce prezesa i Kowala - na prawde, firemka godna zaufania :)