I nic dziwnego. Jak się robi mało i wolno to nie ma co pokazać. A jeszcze jak się po 5 latach mówi, że nie wiadomo dlaczego gra się słabo sprzedaje to świadczy to o braku wyobraźni. Najgorsze jest jednak to, że z takim zapasem gotówki jaki to ten biznes już dawno powinien być przeskalowany. A co mamy? Ano mamy zarząd, który mówi "będziemy spółką jednego nowego projektu jednocześnie bo nie widzimy powodu żeby pracować więcej". Inwestorzy nie są ani ślepi, ani głupi. Dlatego nie ma się co dziwić, że kapitalizacja 11BIT jest 3x taka jak CRJ bo oni tam mimo tego że mają opóźnienie to mają 3-4 projekty a nie jeden. I to w dodatku jeden z tych projektów już dobrze się sprzedał więc wiadomo.