W tych wszystkich wywiadach, prezes tak pięknie opowiadał o potencjale tej spółki, o tych wszystkich kontaktach zagranicznych, o niesamowitych perspektywach, ale nigdy nie odniósł się do sytuacji finansowej tej spółki, nigdy też nie był o to pytany, co pokazuje jaki poziom prezentują Ci, którzy takie rozmowy prowadzą. Nikt z prowadzących z prezesem rozmowę, nie zadał sobie trudu, aby zapytać w jaki sposób spółka ma zamiar spłacić dług, wobec potencjalnego inwestora, który miał sfinansować budowę szpitala. Dlaczego akcjonariusze o problemach finansowych spółki dowiadują się tak późno?