Tylko że Pan Scmhidt mówi jako bankier inwestycyjny, a nie inwestor . To kompletnie inna perspektywa. Tutaj nie chodzi o chłodna ocene wartości a to to czy ktoś na wydrę chce przyciąć innych.
Wartość to rzecz względna na dany moment conajmiej w granicach +/- 20% - i to o te procenty chodzi. A nasz bohater idzie bo najbardziej cienkiej linii - walić wszytkich na maksa. Nie ma co się dziwić, iż reszta się burzy. Najpierw wyciągnał i teraz naciągnął. To może boleć.
Spółka ewidentnie nie zbankrutuje, ale jest faktem iż ceną turbulencji mogą być zmiany w strukturze akcjonariatu, w ramach których poszkodowany zostanie Bohater. Zyskać zaś mogą obecni kandydaci do golenia.
Wierni żołnierze i Żołnierki Bohatera walczą dzielnie, odnosząc trochę sukcesów na wyznaczonych im polach. W armii są analitycy, pisarze i forumiarze.
Zobaczymy jak skończy się wojna. Amunicji coraz mniej (jak widać po obrotach)