Nie wiem co sądzić ale na pewno nie jest to ukłon w stronę miejszościowych. Gdyby spółka chciała się dzielić z mniejszościowymi, zwiększyłaby współczynnik wypłaty dywidendy, a wypłaca po 30-40 groszy na akcje z zysku prawie 2 zł, reszta do siebie.
Wiec teraz pytanie jak chcą zrobić dobrze grupce panów którzy kontrolują 90% ATC? Nie wiem. Może być to transakcja na ich akcjach (sprzedaż przez obecnych do inwestora) lub emisja bez prawa poboru zeby rozwodnić mniejszościowych, wymęczyć ich zbijając kurs zeby spółkę sciągnąc z parkietu. Wtedy nie bede musieli sie niczym dzielić.