nikt nie komentuje ?
Ze cos sie swieci widac golym okiem.Po 250 bierze ktos praktycznie kazda ilosc i to ktos kto ma kase w.W koncu 140 tys. za jednym zamachem nie kazdy ma.
Ale caly czas ma sie wrazenie, ze ktos z calej mocy stara sie utrzymac ten poziom (250) pykajac paroma akcjami,. Bo gdy ten chetny na sprzedaz po 250 juz sie wyprztyka to kurs po kupnie powiedzmy 100 papierow moglby ostro poszybowac w ciagu jednego dnia.
Nieznosze sytuacji ,kiedy trudno mi ocenic dlaczego ktos strzela zza wegla.
Ogolnie ma to dla mnie pozytywny wydzwiek...poniewaz takie ilosci sa nagle odbierane...znaczy przeciez..ktos inwestuje...bedzie ciekawie