wg mnie sprawa jest bardzo prosta - otóż zakładając że wszystkie spółki zależne pójdą do piachu to pozostanie tylko spółka matka... będzie musiała uregulować gwarancje i poręczenia jakie dała spółkom zależnym - kwota około 85 mln zł; zakłądając że spółka matka zwindykuje wszystkie swoje należności oraz spłaci wszystkie swoje długi można będzie ją zlikwidować... po ww operacji de facto w spółce pozostanie po stronie pasywów kapitał wlasny a po stronie aktywów gotówka. kapitał własny to 160 mln zł, zmniejszając to o spłatę poręzeń 85 mln pozostaje 75 mln zł przy 34,1 mln szt akcji daje to ok 2,2 zł per akcja... jeśli uda wam się kupić rozsądną ilość akcji po 1,1 zł to teoretycznie (jeśli ktoś szybko i sprawnie przeprowadzi procesu upadłości) zarobicie ok 100%... oczywiście z punktu inwestora drobnego to nie ma sensu ale z punktu inwestora który ma dyżo kasy i jest w stanie przejąć pakiet kontrolny - taka operacja ma duży sens :)