Słyszałem kiedyś od pewnego człowieka, że Wieeeelki Szu , uciekał kiedyś w pośpiechu ze świtą z "Londka Zdroju" w strachu, że go aresztuje Policja. Był tam kiedyś arbitraż ...
Jak widać są miejsca na świecie, gdzie się na nim poznali i chcieli potraktować stosownie do tego kim naprawdę jest...
Ale może to tylko legenda.... :)
Warto o tym pamiętać, bo strach ma wielkie oczy.