Moim zdaniem to wrażenie popytu usiłują zrobić ci co trochę za dużo kupili po tym nowym-starym infie o udziałach prezia. Wtedy były duże obroty ale następnego dnia, a właściwie tego samego już był koniec wzrostów. Było tylko +1,39% na koniec sesji i po zawodach a goście zostali z papierem i będą chcieli go upłynnić do wyników bo potem może być różnie. No i batony poznikały bez transakcji - tak właśnie upycha się trefny towar.