Czepianie się jednego słowa naprawdę mija się z celem. Przecież napisałem, że się pomyliłem — to nie była próba wprowadzenia nikogo w błąd. A teraz ta jedna pomyłka służy do budowania nowego wątku? Wymogi programu się nie zmieniają: podstaw w miejsce beneficjenta „wykonawcę” i zobaczysz, że cały mechanizm i tak się na nim opiera.
Czy naprawdę trzeba ważyć każde słowo tak, jakby to była publikacja naukowa? Fakt pozostaje faktem —
wykonawca nie jest formalnym beneficjentem, ale
jest beneficjentem pośrednim w znaczeniu operacyjnym i ekonomicznym. Tego nie sposób podważyć. I co najważniejsze:
to, czy jest formalnym beneficjentem, czy nie, nie wpływa na jego rzeczywisty udział w procesie dotacyjnym.
Zamiast dyskutować o sednie sprawy — czyli o
długu, znikającym zysku przez opcję CALL, ten sam zysk przy 100mln różnicy w przeniesionym długu, możliwości
odmowy wypłaty przez operatora z powodu sytuacji finansowej wykonawcy, czy
o wpływie terminowości instalacji na wypłatę dotacji — skupiasz się na marginalnym błędzie w sformułowaniu.
Każdy może przeczytać dokumenty dostępne na stronie gov i samodzielnie wyciągnąć wnioski. Zebrałem
w których konkretnie plikach PDF można znaleźć potwierdzenie wszystkich faktów dotyczących tego, jak wykonawca realnie wpływa na proces dotacyjny. Od początku koncentrowałem się na raportach ESPI, a dopiero reakcje forumowiczów skłoniły mnie do głębszej analizy programu. Tak — użyłem określenia „beneficjent” w nieścisły sposób. Ale to był
jedyny błąd, który został otwarcie przyznany i poprawiony. Tworzenie na tej podstawie teorii o celowym wprowadzaniu w błąd, zarzutów o spisek czy „agenturę z Saule” jest po prostu
niepoważne.
„Czyste Powietrze”:- Poradnik dla wykonawcy
- Regulamin naboru wniosków o dofinansowanie
- Wzór umowy z wykonawcą
- Wzór protokołu odbioru prac wykonawcy
- Instrukcja wypełniania wniosku o płatność (WOP)
- Instrukcja wypłaty zaliczki (prefinansowanie)
- Program priorytetowy „Czyste Powietrze” (część ogólna)
- Załącznik nr 2 – Koszty kwalifikowane