Ja mieszkam na Wilanowie. Nie kosztowało mnie to mało, ale nie narzekam.
Czytam komentarze o ROBYG bo jestem wręcz zainteresowany kupnem kolejnego mieszkania.
Widzę, że tańsze ROBAKi nie dają takiej satysfakcji... Ale to chyba normalne. Niestety myślę, że tu nie chodzi o to jakie materiały ma ROBYG tylko niezadowolenie wynika z faktu, że mieszkania w Warszawie są bardzo drogie i każdemu, kto kupuje jakiekolwiek nowe mieszkanie wydaje się, że buduje pałac.
Niestety taki jest rynek.
Swoją drogą taki komentarz jak twój brzmi bardziej jakby ci konkurencja zapłaciła za szkalowanie niż by był autentyczny.