Poczytałem trochę o tej inwestycji i wyczytałem, że była tam przy rozpoczęciu budowy jakaś firma nadzorcza ze strony Kogeneracji do pilnowania wykonawcy. Ciekawe, że nie wyszło wcześniej, że wykonawca czegoś więcej chce (z resztą każdy może chcieć ...i ja w pracy też). Uciekli im pracownicy zza wschodniej granicy? Ciekawe...