Tyle Pan napisał, a znalazłem tylko jedno zdanie prawdy: "Tu nie trzeba być prorokiem bo to się zawsze kończy tak samo"
Dokładnie tak Panie Golisz, skończy się tak samo jak zawsze się to kończyło. Tak samo jak się skończyły Pańskie zawiadomienia do Prokuratury czy innych instytucji, wnioski składane do sądów, czy nawet ten nasz zakład z przed dwóch lat dotyczący wycofania się Koreańczyków z inwestycji EJ w Pątnowie, po Pańskim piśmie do Koreańczyków które miało ich "uświadomić". Do tej pory nie doczekałem się tego miliona żołędzi które Pan przegrał. A jak tam Pańscy dziennikarze na ostatnich sprawach sądowych? dopisali?
Od razu Pana uświadomię: Nie będzie żadnych propozycji układowych czy ugodowych, oraz polubownego załatwiania spraw na Midasie, bo tak jak już Pan napisał: "bo to się zawsze kończy tak samo". Grosza złamanego Pan nie zobaczy.