Ja za to podziele sie tym co sam wiem.
Podobno ten cały Nomad, rozwiesza ogłoszenia na dworcach kolejowych poszukując bezdomnego, który nadawałby sie do objęcia funkcji prezesa zarządu.
Podczas castingu każdy ma być wykapany i ten który sie najlepiej domyje otrzyma jakże ponętną posadę.
W ogłoszeniu jest napisane min...
Oczekiwania:
Brak jakiegokolwiek majątku, oraz adresu zamieszkania.
Zakres obowiązków:
Podpisywanie dokumentów przygotowywanych przez Nomad, nie częściej jednak niż dwa razy w miesiącu.
Gwarantujemy:
Codziennie dwie bułki kajzerki, puszkę paprykarzu szczecińskiego i dwie butelki wina "BYK"!
:-)