Hehe - ta emisja jest niewielka, odległa i pewnie dogadana dawno z kimś, kogo chcą w akcjonariacie. Ja się z tobą zgadzam co do mechanizmu. Natomiast to raczej nie ten przypadek. Natomiast - sam o tym pisałem kilka razy - w przyszłości (jak już będą coś produkować i sprzedawać) będą z pewnością próbować przejmować inne spółki za nowe, rzeczywiście DROGIE emisje. Muszą być drogie, żeby nie musiały być duże. Nie mogą być duże, bo Dąbrowski z Kosiorkiem chcą pewnie utrzymać kontrolę bez konieczności kupowania kolejnych akcji.
Ale pożyjemy, zobaczymy.