Skoro w Polsce produkuje od kilku miesięcy np. amerykański L3Harris ( systemy antydronowe) który ma cap bodaj ponad 30 mld USD na giełdzie w USA, to chyba trudno się dziwić Ondas, który ma cap ok. 3 mld USD, że chce zaistnieć w Polsce jako producent dronów. Drony są dziś number one w każdym kraju NATO - nie dziwne, widząc co dzieje się w Ukrainie. Wiadomo, że większość krajów europejskich, w szczególności Polska, będzie chciała finansować przynajmniej część wydatków na drony z SAFE. A tu sprawa wygląda sztywno: przynajmniej 65 proc. komponentów musi pochodzić z Europy. Ondas potrzebował ludzi, którzy to ogarną i chyba jest to duet Bergmann - Dąbrowski.