Witam, też słyszałem o takim kombinowaniu jak piszesz i w przypadku mojego kumpla nawet to sie sprawdziło. Pytanie tylko czy znajdziesz czas na zasuwanie u siebie w firmie i jeszcze u kogoś.
Teraz moje pytanie, ja zatrudnic chcę studenta...sam z reszta też jestem studentem i kombinuję tu jak by uchronić się przed biurokratyczna machiną i nie oddawać państwu 50% tego co uda mi się zarobić. Czyli kto mi powie, do jakiej granicy mogę się zniżyć, aby zatrudnić kumpla i jak najmniej odprowadzać za niego kasy. Jesli ten watek był rozwazony to sorry, ale nie czytałem miliona tych wszystkich postów
......i słyszałem, że podobno maja być jakies ulgi w ZUSie dla studentów zakładających DG - prawda je to?:)