muszę cię zmartwić wpadam tutaj co kilka dni, nie siedzę po 12 h jak piszesz w odróżnieniu od misia i innych, którzy naiwnie albo pilnują dobrej opinii o spółce pisząc o pompkach i aktywach albo pisząc na spadki... kopenhagi też dawno nie widziałem... wpadam jak mam luźniejszy dzień. to obok plotka mój number 1 do kawki.