może by się roześmiał, tego nie wiem... nie przebywam w ich towarzystwie, kazdy ma swój rozum i odpowiada za siebie, mnie nie jest wstyd przyznać się ze wtopiłem...ile? moja sprawa, do tego trzeba tez dorosnąć...aha i lubię ludzi którzy "mają pojęcie" ha ha tak...tu sami tacy ;).... czy ja pisałem o 500% zysku...z tego co pamietam pisałem o planach i zapowiedziach tej "prężnej" spółki....fajnie się pisało, jade po dzieciaka do przedszkola, zajrze pod wieczór może ktoś się jeszcze udzieli...pozdrawiam