Emisję się robi zawsze gdy potrzebna jest gotówka. Jeśli dojdzie do skutku to można uznać, że Barlinek zrobił dobry ruch. Będzie miał gotówkę i nie musi iść po kredyt.
Z pkt widzenia starych akcjonariuszy był to ruch neutralny, ich udział w kapitale akcyjnym teoretycznie nie ulega zmianie.
Wycena rynkowa Barlinka po emisji będzie dawać ok. 250-300 mln. To jest adekwatna wartość na dziś tj. w sytuacji gdy wynik netto będzie na poziomie 50m.
Gdyby nie było emisji oczywiście cena akcji teraz byłaby pewnie trochę wyższa, choć potrzeby gotówkowe pewnie dałyby o sobie znać w przeciągu kwartału-dwóch, co również przełożyłoby się na jej obniżenie.
Najwięcej zyskają Ci którzy weszli w PP. Będą mieli najtańsze akcje (w zakupie). Może to ich zachęcać do szybkiej sprzedaży, to fakt. Jednakże sądzę, że większość PP kupiły mimo wszystko fundusze, które nie mają celu natychmiastowego oddawania PDA.
Tak więc ściganie się na prognozy, generowane na podstawie kursu obserwowanego z dnia na dzień chyba nie ma sensu. Liczy się perspektywa i "pęd owczy" na giełdzie.