Nie szukam sensu. Poprosiłem go jedynie (prawda, niezbyt grzecznie) żeby pisał swoje epistoły (poprawka - aby wklejał swoje epistoły) w swoich wątkach a nie zaśmiecał wszystkich.
Wiem że prędzej dogadam się z orangutanem niż z nim ale nadzieja umiera ostatnia...