Oj klakierzy. Macie rynek za matolow? Wam sie wydaje, że wystarczy rzucić rynek info i juz sie rzucimy na akcje? Teraz to jest łódź ratunkowa a powódź nada jest. Na wzrost trzeba ciężko zapracować, zwłaszcza, że juz nie raz LS miał kasę i przepultal pieniadze. Najpierw zmiany w zarządzie i radzie. Potem weryfikacja biznesu i być moźe doplynie ta lodeczka do lądu. Teraz to boję sie o te pieniadze jeszcze bardziej niż przed.