z lekka 'śmiesznawe' jest to ,że kurs Graala idzie do góry , a Wilbo leci na dół - a tymczasem na półce wolę kupować Neptuny ...bo tak jakoś mi lepiej smakują ... ;)
byłbym więc za jakimś przejęciem Neptuna pod skrzydła Graala...obojetnie w jakiej postaci , aby z zachowaniem receptur itd, itp
ps: a gdzie ten tuńczyk w takiej cenie ? inne Neptuny też tańsze?