Wg mojego rozeznania, tkz "naganianie" na forum "Bankiera" nie ma żadnego znaczenia. Ten temat owego naganiania w jedną czy drugą stronę pojawia się od lat w komentarzach, więc w miarę możliwości badałem zagadnienie. Wynik jest taki: żadne opinie, komentarze, wywody, prezentacje przykłady, psychonaciski itd, itp nie wywierają ŻADNEGO zauważalnego wpływu na kurs akcji i logicznie rzecz rozpatrując nie mogą takiego wpływu wywierać, gdyż to jest skala oddziaływania taka, jak dla zobrazowania, podniesienie się poziomu morza po wlaniu do niego wiadra wody. Aby wywierać znaczący coś wpływ musi być ruch chociaż 5% zasobów akcji, a ci którzy tu publikują nie stanowią nawet 0,1%. Natomiast inwestorzy posiadający pokażne pakiety wcale tych wywodów nie czytają uznając je za bezwartościowe i infantylne. Tak wiec proponuję nie podniecać się tkz naganianiem, bo tego tą drogą wykonać nie da się. Lepiej prezentować faktyczne argumenty, zamiast łudzić się, że ma się jakikolwiek wpływ na cenę, bo niema się żadnego.