~tor - 11 zł po 11 latach to mimo wszystko więcej niż 0 zł. A rozdawnictwo za darmo, zwłaszcza kiedy każdy inny normalny inwestor musi kupić za swoje to czysta patologia i psucie rynku. Często pracownicy szybko sprzedają te darmowe akcje a potem tylko stawiają żądania podwyżek i premi zamiast czerpać dodatkowy dochód z dywidendy z zysku. Jak już sprzedadzą akcje to ich dywidenda i ci inni normalni inwestorzy nie interesują. A to powinno być tak, że albo w ogóle nie ma darmowych akcji albo bez prawa ich sprzedaży (chyba, że w wezwaniu przy przejęciu całej spółki). Wtedy zależałoby im, żeby spółka wypłacała dywidendę.