Jak nie wiecie o co chodzi to pewnie chodzi o podatki, akcje przeniesione po 1 zł żeby strate wykazać (tak się domyślam). Co do nabycia przez Martę to wzięła 4,7% akcji. Cena wskazuje, że jeśli to nie są jakies wewnętrzne przetasowania tylko prawdziwa transakcja, to bardziej niż ona chciała kupić ktoś chciał sprzedać, przy takiej dużej transakcji dyskonto nie jest jednak duże, patrząc na wolumen na spółce. Jeśli ktoś chciał się pozbyć a rodzinka wyłożyła 3,5 mln na odkup to dla mnie mimo wszystko jest to raczej pozytywna informacja. Chcą kupować :)