wyraznie widac ze best jest traktowany jawnie jako wrog,ktory macha na oslep siekiera.naprawde nie wiadomo co zrobic z jego akcjami,gdyby obie spolki poszly wspolna droga i uczciwie sie dogadaly to krik mialby najwiekszego konkurenta w polsce i regionie akcje po fuzjii prulyby w powietrze a tak wszyscy sa stratni.jeszcze jest czas aby pojsc po rozum do glowy