Zagraniczni nie chcieli a lokalsi z Besta kupili i to za 40 zeta. Idąc tropem autora wątku albo mieli dostęp do informacji niejawnej (raport) o stanie negocjacji, bo wiedzieli ile dać żeby przebić wszystkich, przecież to cena mocno powyżej giełdy a mimo to dali więc najwyraźniej było warto, albo mega-ryzykanci w co nie bardzo wierzę. Za duża kasa na takie ryzyko. Ustawka aż kluje w oczy. Ale jak to w Polandi na takie drobiazgi nikt uwagi nie zwraca.