No cóż nie dowieźli i tyle, nie oni pierwsi i nie ostatni, to co się dzieje dzisiaj i będzie się działo w najbliższym czasie to według mnie nieuzasadniona panika, która finalnie nie będzie miała dużego wpływu na sprzedaż. Co innego umowa z wydawcą, tu mnie trochę martwi jakie to będą kwoty, ale przesunięcie terminu o 2 miesiące to nie jest wcale tak dużo czasu