Moja mama pracuje w szpitalu jako lekarz. Powiedziała, że szpitale nie dają już rady z przyjmowaniem chorych w szpitalach. RSV, grypa typu A i B, Covid i podobno jakiś nowy wirus, którego nie są w stanie określić, co to. Od dwóch tygodni jest zakaz odwiedzin w szpitalach z uwagi na największą falę chorych od wielu lat. W szpitalach zaczyna brakować podstawowych środków ochrony zdrowia. Minister Leszczyna jest podobno przerażona, bo NFZ wymaga pilnego dokapitalizowania.
Wpiszcie sobie w przeglądarce hasło NFZ, to zobaczycie, że służba zdrowia nie ma pieniędzy właśnie przez rekordową liczbę chorych w szpitalach związanych z epidemią wirusów.