Chyba piąty raz mi piszesz , że tym razem mogę się przeliczyć.
Raz trafiłeś do tej pory.
Traktuję to jako zabawę - mam przerwę w pracy ( zlamanie Colesa - po polsku to chyba złamanie kulasa) , mam górę książek, płyt CD, DVD, kilka podręczników, Internet, komiksy i GPW. Jak stracę 1-2 tysięcy tragedii nie będzie. Jak tyle zyskam to i tak nie będę świętować.
Co do chęci zlikwidowania wiboru.... Ja tego nie rozumiem. Jak można być takimi patalachami. Wszystkim dać którzy sobie nie radzą, czyli zabrać tym co sobie radzą choć są okradani z tego co mają poprzez podatki, inflację i 1% na lokacie, w końcu bank może kupić obligacje 10 letnie na 5,89% i zarobić.
Do tego czytałem cos o wakacjach kredytowych.
Przy tym marnotrawstwo pieniędzy na szczepionki ( podobno 20 mld złotych) , których rząd juz nie chce choć je zamówił, 140 wyborów Sasina poszło....