Moja średnia 3,51 ale jakoś nie widzę końca tego marazmu. Przyznam, że liczyłem w obronę poziomu 3,25-3,30 a potem choć jedno ładniejsze wybicie. Cóż - przeliczyłem się. Granica 3 zł też może pęknąć ale rzeczywiście wszystko to odbywa sie się przy mizernych obrotach. A pozbywać sie przy tak niskim kursie żal... zwłaszcza temu co skupuje w imieniu "Prezesa". Pozostaje zatem czekanie