Sprzedaż Syn2bio to bardzo ciekawy scenariusz, o którym niewiele mówi się na forum. Od początku wydzielenie spółki żeby m.in. móc pozyskiwać granty, przy takim spodziewanym potencjale kardioznacznika i możliwości samodzielnego finansowania kolejnych projektów, wydawał mi się grubymi nićmi szyty. I wycena obejmująca tylko poniesione koszty. Jest to prawdopodobny scenariusz.
Pytanie, jakiej wartości musiałaby to być umowa/cena w wezwaniu, aby była atrakcyjna dla inwestorów. Tantiemy mocno rozbudzały apetyt. Wolałbym chyba większe ryzyko i odsunięcie w czasie, niż szybką nagrodę bo ze sprzedażą mi się nie spieszy.