Dokładnie. Uznać te niby republiki można było bez całej chucpy z wojskiem i straszeniem już dawno temu. Zapewne będą starcia w Ługańsku i Doniecku bo będą chcieli Ukraińców całkowicie wypchnąć. Wojny na pełną skalę nie będzie a świat Krym i Donbas i tak już dawno spisał na straty. Lokalnie będzie szarpanina i to tyle.