A Gerguś walne i walne. Czego Ty na tym walnym chcesz się dowiedzieć? Nie widzisz, że przez te swoje "infa" z pierwszej ręki tkwisz tutaj z ogromną stratą roczną (nie mówię o wcześniejszych zakupach, nie wiem jaką masz średnią). Że prezes powie ile to zaawansowanych rozmów prowadzi i jakie to kontrakty podpisze? Czy może rozpłacze się, rozedrze szaty i krzyknie: "Sprzedawać, komu kapitał miły!". A może jakiś inżynier powie, że za 4 zł brać ile wlezie:)))? Każdy doświadczony inwestor (i nie mówię tutaj o sobie, odsyłam do literatury, np. "Trader Vic") z rezerwą podchodzi do takich informacji, a gdy prezio ma zerową wiarygodność to tym bardziej.
PS. Jest jeszcze druga opcja, że dzielnie wysypujesz towar, a walne to kolejna desperacka próba nagonienia. USA już nie działa, rozporządzenie niezbyt, to grasz na walne i przełom z tym związany :))) Dziwna taktyka, dziwna.