Wczoraj popyt sforsował linię spadków poprowadzoną w cenach zamknięcia. Patrząc na wcześniejsze podchody pod tę linię oraz skokowy wzrost wolumenu, była to istotna z punktu widzenia rynku przeszkoda. Do szczęścia brakuje wybicia linii poprowadzonej po ekstremach wynikających z najwyższego tegorocznego zamknięcia. Powyżej poziomu 3,46 PLN naturalnych pokładów podaży jest niewiele, co wynika z rozkładu wolumenu na osi wartości. Sytuacja techniczna sprzyja rozbudowie wzrostów. Na wskaźnikach zostały wygenerowane sygnały kupna, rozkład wolumenu w bieżącym roku również preferuje stronę popytową. Zarówno SMA50 jaki i SMA200 kierują się na północ. Średnia wartość transakcji na wczorajszej sesji była o 20% wyższa od średniej wrześniowej.
To wszystko powoduje, że górne partie wykresu są jak najbardziej do zdobycia w najbliższym czasie.