jeśli nie rozumiesz podstawowych zachowań tłumu, nie wiesz, że historia się rymuje i nie wiesz czym jest prawdopodobieństwo, bo spałeś na matematyce, - to o czym z tobą gadać?? Swoją edukację radzę zacząć od książki Gustava Le Bona Psychologia tłumu. Książka z 1895 roku. I przestań się udzielać, bo się kompromitujesz, widać wielkie kompleksy i za duże EGO. Wystarczy mi to, co piszesz, aby to widzieć.