My też wiemy więcej, bo czytamy literaturę:
W parkiecie napisali (http://www.parkiet.com/artykul/981119_GPW-zawiesza-notowania-Techmeksu.html), że biegły sądowy i biegły prokuratorski stwierdzili również, że jest uzasadnione popełnienie przestępstwa "w zakresie braku prawdziwości i rzetelności danych finansowych zawartych w sprawozdaniach finansowych opublikowanych przez spółkę przed ogłoszeniem jej upadłości odnoszących się w szczególności do kilkukrotnego zawyżenia wyniku finansowego wskazanego w sprawozdaniu finansowym sporządzonym przez zarząd Techmeksu na dzień 30 września 2009 r.". Tak więc potencjalni inwestorzy mogli o tym nie wiedzieć i mogą się teraz wycofać...
i dalej jest napisane:
Dodatkowo KNF nałożył na spółkę karę w wysokości 50 tys. zł. za to, że spółka nie poinformowała rynku o złożeniu zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa "w zakresie braku prawdziwości i rzetelności danych finansowych zawartych w sprawozdaniach finansowych opublikowanych przez spółkę przed ogłoszeniem jej upadłości odnoszących się w szczególności do kilkukrotnego zawyżenia wyniku finansowego wskazanego w sprawozdaniu finansowym sporządzonym przez zarząd Techmeksu na dzień 30 września 2009 r.".
Danuta Wieczorek, syndyk Techmeksu nie chce komentować dzisiejszych wydarzeń.
- Dopiero otrzymałam pismo z KNF. Muszę najpierw się z nim zapoznać - oświadcza.
Podobnie nie chce rozmawiać na temat zawiadomienia, które złożyła do bielskiej prokuratury. Z naszych informacji wynika, że biegły wyznaczony przez prokuraturę potwierdził podejrzenia syndyk. Podobną opinię wyraził też biegły wyznaczony przez sąd, który na jego wniosek badał kondycję finansową Techmeksu. Opinia biegłego sądowego ma być podstawą przy rozpatrywaniu zażalenia zarządu Techmeksu na wiosenną decyzję sądu o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej spółki. Władze chcą zmiany upadłości na układową. Decyzja KNF podziałała na inwestorów jak zimny prysznic. Są gotowi pozbywać się akcji po 0,15 zł czyli 92 proc. taniej niż kosztowały w czwartek.
parkiet.com