Nie będę ich bronił i usprawiedliwiał. W temacie który poruszyłeś nie ma zbiegów okoliczności, jest polskie myślenie, na już, na teraz, a może się uda. Nie funkcjonuje zasada że gracz kupując EA da positiv w momencie kiedy go na pulpit wywala.
Sens wersji EA to rozbudowa contentu a nie mega łatanie gry. Gra grywalna nie utrudniająca rozgrywki, wtedy tak EA ma sens tym bardziej że wielu graczy nie dotyka wczesnego dostępu.
My się podniecamy że produkcja to koszt 3 mln. Masz rozpoznany wysoki potencjał to chuchasz i dmuchasz tak jak to robi 11B. Ponad wszystko dopracowany produkt. W lato grę o zimie, proszę bardzo bo na końcu liczy się jedno - zadowolony kupujący, reputacja zespołu która procentuje w kolejnych IP.