Dokładnie, szersza perspektywa to podstawa:))) W marcu 40 gr dla wielu było sufitem, marzeniem ściętej głowy i przedmiotem drwin. A potem po kolei, w rozsądnych odstępach czyszczenie z akcji na kolejnych poziomach. Najpierw 34-36, potem 36-38, teraz 38-40 gr. Inteligentnie i powoli, aż podaż się ustawi i wymięknie:DDD Klasyka akumulacji... A to wszystko przy bardzo kiepskim otoczeniu rynkowym gdy Columbus szukał nowego dołka, reszta spółek pv w okolicach minimów i prawie bez obrotów, cała giełda z niedźwiedzim sentymentem. Tu jest coś na rzeczy, zobaczymy co:)))