Sheep, o bindry wiem tyle, co przeczytałem od 5 lat, a przeczytałem wszystko. Więc wiem, że prezes fantazjuje i na razie nie ma żadnych konkretów. Spółka pójdzie w górę i to baaardzo w górę, jak pojawi się inwestor, albo jak ruszą jakieś pieniądze na drony z rządu, choć to się nie zapowiada, bo kasa się rządowi ewidentnie kończy, a prezes jest raczej związany z opozycją. No więc bindry to taki totolotek z duża wygraną. Jest jakaś spora szansa, ale .. nie ma na razie żadnych konkretów.
PS Jutro będę w Krakowie więc mogę zapukać do biura Binary ;) Tylko, o co pytać? ;)