A mi się wydaje, że cwaniacy znikną. Już jeden w piątek poleciał.
Co do kursu. Bartuśmyślał, że jak umieści logo na koszulce Mammeda to coś się ruszy. Najwyraźniej chłopiec pomylił się o 180 stopni. Bartuś jest słaby, a jego obecność wspierająca akcjonariusza jest jak wyrok dla spółki.