Rozsądne podejście.
Ja też uważam, że paniki to tu żadnej nie widać. Korzystając z "promocji" również dokupiłem wczoraj i dziś kolejne akcje i cierpliwie czekam na komunikaty ze Spółki o ilości sprzedanych egzemplarzy. Dopiero wtedy rynek będzie miał co wyceniać, bo narazie to mamy tylko farmazony troli naganiających na spadki. Akcje zamierzam trzymać długo, więc wiem, że zarobię. A czy to będzie 30% czy 100%, to sprawa w sumie drugorzędna. Na pewno nie stracę. A jeśli promocja cenowa się utrzyma, to może jutro znów coś dokupię ;)