W odróżnienu od PXM, KGN ma wolne środki finansowe, a dodatkowo zysk za 2023 powinien pokryć ewntualną ugodę (jeśli byłoby to max kwota - w co akurat nie wierzę).
Ale w tej sytuacji odnoszę wrażenie, że to PXM ma pełne spodnie bo zachowuje się lekko nieracjonalnie. Myślę, że prawo stoi po stronie KGN. Zagrożeniem jest opóźnienie w realizacji kontraktu ale tu to PXM będzie musiał płacić KGN i myślę, że cała ta szopka jest wywołana przez PXM w celu presji na KGN. Nawet jeśli przez perturbacje kurs KGN spadnie to w perspektywnie 12-24 miesięcy KGN powinien dać dużo zarobic. Także dla inwestorów - będzie dobrze, dla spelulantów - może być różnie.