Dramatem nie jest ile akcji sprzedano po takiej cenie... Dramatem jest to że spółka jest po takiej cenie i że na 30 groszach jest kilka milionów akcji na sprzedaż bo spolka wymienia obligacje na akcje... Sam dostałem taką propozyje. To jest dramat.
Nikt nie chce akcji ponieważ spółka może w każdej chwili dostać bana od GPW i wtedy gdzie je sprzedamy?
Czy zdajesz sobie sprawę z tego ile ta spółka ma długu w obligacjach i kredytach?
Po co im to wszystko było?
Po co im te obligacje były?
Ta cena którą tu widzimy może być już niebawem wspomnieniem i akcje będą chodzić po 15-20 groszy a może nawet niżej.
Jak. Spadnie na 5-10 groszy to już będzie....
Czy zdajesz sobie sprawe z tego w jakim miejscu jesteśmy?